W Intencji Pokoju

Obejrzyj zwiastu naszego filmu

Jesteśmy świadkami nieustających konfliktów. Walka o wolność, śmierć, ból, cierpienie. Ale czy jest Ktoś, kto sprawił, że ludzie upominają się o jedną z najważniejszych wartości jaką jest pokój? Jak to jest, że kładąc na szalę swoje własne życie i cierpienie mają odwagę i nadzieję, że zwyciężą i osiągną pokój? Czy wiara i modlitwa im w tym pomogą?
O tym właśnie będzie opowiadał ten film. O wierze, cierpieniu, nadziei i miłości, ale także o akcie łaski.

O czym opowiada "W Intencji Pokoju"?


Akcja filmu rozgrywa się w Korei Południowej, w Polsce na Mazowszu oraz Medziugorie w Bośni i Hercegowinie. Okazało się, że te odmienne w każdym calu kultury - Polaków i Koreańczyków - łączy bardzo wiele! Najważniejszym tematem poruszanym w filmie są wartości uniwersalne zawarte w jego treści.  Pokój, to jedno z najważniejszych przesłań, które skierowane jest do każdego człowieka na świecie bez względu na kolor skóry i wyznanie. Zasady etyczne takie jak: sprawiedliwość, lojalność, uczciwość, miłosierdzie i szacunek są również wartościami uniwersalnymi. A więc wszystko to, co dla nas najcenniejsze, zawarte jest właśnie w tej historii. Przesłanie: „Pokój musi zapanować pomiędzy człowiekiem i Bogiem, by nastał między ludźmi", dotyczy nas wszystkich bez względu na naszą wiarę i światopogląd. Tak więc, nasz film spełni rolę społeczną i edukacyjną i z pewnością skłoni widza do refleksji.

Wojna koreańska, Sierpień 1980 i wojna na Ukrainie. Te miejsca i wydarzenia łączy wspólny mianownik – walka o wolność, a przy tym śmierć, ból, cierpienie. Każde z tych wydarzeń ma swoich bohaterów i ofiary. Ale czy jest ktoś, kto sprawił, że ludzie upomnieli się o najważniejsze ludzkie wartości dla walcząc o nie? Jak to się stało, że kładąc na szalę swoje własne życie mieli odwagę, wiarę i nadzieję, że zwyciężą? Jak często jesteśmy świadkami cudu? Niekwestionowanego, namacalnego cudu miłości, wolności, ozdrowienia czy nawrócenia? Co dzieje się z człowiekiem, który takiego cudu doświadczył? Jak ktoś, obdarowany miłością przez Pana Boga albo uratowany przed śmiercią, chorobą czy potępieniem, ma Jemu okazać swoją wdzięczność i swoje oddanie? O tym właśnie realizujemy nasz film. O wierze, nadziei i miłości, ale także akcie łaski. Chcemy opowiedzieć te historię najpełniej. Uczestniczyć z kamerą we wszystkich, istotnych z punktu widzenia narracji dokumentalnej, zdarzeniach i miejscach.

W filmie opowiemy historie pozornie niezwiązanych ze sobą ludzi. Pozornie, bo z upływem każdej minuty naszego filmu odkryjemy, że łączy ich ze sobą bardzo wiele. Zobaczymy, że ich drogi splatały się pomimo tego, że urodzili się i mieszkali tysiące kilometrów od siebie i dzielą ich różnice kulturowe. Koreański Ksiądz Lee – pasterz z Nam Yang, niepełnosprawne małżeństwo z Radomia oraz szczęśliwa polsko-koreańska rodzina - on z Mazowsza, ona z Seulu. To właśnie oni podzielą się z nami cudem, który ich spotkał. Zdawać by się mogło, że cuda lub wyjątkowe zdarzenia przytrafiają się wyłącznie w hagiografii, tymczasem film jest świadectwem, że mają one miejsce naprawdę! Oglądając przedstawione przez nas historie odkrywamy, że każdy z bohaterów uczestniczy w logicznym splocie wydarzeń, które zbliżają ich do siebie, aż w końcu połączyło ich wspólne poczucie misji.

Filmy o podobnej tematyce i wrażliwości cieszą się coraz większym powodzeniem. Nie tylko wśród ludzi wierzących. W świecie, w którym wszystkich dotyka kryzys wartości, wiara okazuje się często wartością jedyną, nadrzędną i ostateczną. Tym bardziej, kiedy zgodnie z najlepszą sztuką filmową bohater zmienia się w trakcie opowieści – ewoluuje. Gdy na swojej drodze spotyka kolejnych ludzi, którzy chcą współuczestniczyć w jego dziele. Trafia na przeciwności i z imponującą siła i wiarą je pokonuje. To – po prostu – recepta na dobre kino. Oczywistą siła tej historii jest również jej prawda. To nie są zmyślone perypetie papierowych postaci. Opowiadamy o ludziach z krwi i kości, żyjących daleko, a zarazem obok nas. Ludzi znających naszą drogę do niepodległości i chcących nas naśladować. Nie sposób pozostać na tę opowieść obojętnym. Widzowie, nawet jeśli początkowo sceptyczni, w trakcie oglądania filmu będą musieli zdobyć się na refleksję – czy wierzą naszym bohaterom równie silnie jak oni wierzą w obraną przez siebie drogę? Być może sceptyczni wyjdą z kina, ale czy nie jest rolą współczesnego filmu dokumentalnego stawianie trudnych pytań zamiast udzielania łatwych odpowiedzi?


Zadanie publiczne pt. Film dokumentalny „W intencji pokoju“ współfinansowane jest przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów ze środków budżetu państwa.